Archiwum bloga

sobota, 17 kwietnia 2010

Wonderland

Wonderland Twoja psychika jest totalnie poszatkowana. Nie lubisz porządku, przewidywalnych rzeczy i nudy. Cały czas poszukujesz nowych wrażeń, dlatego masz ochotę na lsd i grzyby. Codzienność jest dla ciebie zbyt oczywista i dlatego interesują cie światy, gdzie normalnym jest zakładanie czajnika zamiast kapelusza i gadające koty. Liczy się dla ciebie przede wszystkim dobry odlot. Masz świra na punkcie zegarków i szachów. Lubisz perwersje.

czwartek, 15 kwietnia 2010

środa, 14 kwietnia 2010

Coś, co błąkało sie po internecie.


Dziewczyna...
Miała na imię Helena.. marzycielka,
ni dobra, ni zła ..
Choć miała w sobie coś interesującego.
Kochała spędzać czas na rozmyślaniu wielu ważnych dla niej spraw.
Miała gdzieś wszystkich i wszystko.
Jak na ziemską istotę była bardzo cierpliwa, lecz jednego nie mogła znieść.
....Ludzi....
Była inna od wszystkich, mówiła zawsze prawdę. Marzyła jej się wielka Miłość. Często zasiadała w fotelu swojego ojca, kładła rękę na aksamitnej skórze i głaskała jakby to było jakieś zwierzątko.
Lubiła samotność,
nigdy nie miała nic przeciwko niej. Jej jedynym towarzyszem był ołówek.
Rysowała nim cały czas, rysowała nim kiedy czekała ni Miłość...
Pewnego wieczoru, kiedy słońce był tuż nad horyzontem, poszła na łąkę i usiadła na wilgotnej trawie... Wpatrywała się głęboko w niebo, skupiając myśli do tej jednej.
Kiedy się patrzyła, ujrzała błękitno -złotą spadającą gwiazdę.
Czym prędzej wykrzyczała swoje marzenie.
By ktoś ją pokochał i żeby ona obdarowała kogoś miłością.
Echo wróciło po paru sekundach. Słyszała wokół siebie swój głos. Zamknęła oczy, a z nich poleciały łzy... Czując ból swej męki poszła do domu.
Następnego dnia udała się do miasteczka.
Błąkała się po alejkach, aż w końcu natknęła się na małą uroczą kawiarenkę.
Weszła do niej, rozejrzała się. W końce małego pomieszczenie, zauważyła stary, zakurzony fortepian. Bez wahania podeszła do niego i bezinteresownie zaczęła naciskać klawisze. Z instrumentu wydobył się przepiękny dźwięk. Nagle poczuła się dziwnie. Ta gra jakby ją zaczarowała. Jakby unosiła się na wietrze...
...Wtedy dziewczyna zrozumiała, że jej jedyną i prawdziwą miłością jest i będzie muzyka..

Obserwatorzy